Powered By Blogger

wtorek, 12 kwietnia 2011

W pogoni za utraconym czasem.

Autorem artykułu jest Marcin Czerepak



„Kiedy znajdę czas, aby to zrobić?” Z pewnością nie raz słyszałeś to pytanie. Być może sam sobie je często zadajesz? Jak sobie poradzić z natłokiem zadań, kiedy czujesz, że doba jest zbyt krótka? Oto kilka porad, które pomogą Ci zwiększyć efektywność.

„Kiedy znajdę czas, aby to zrobić?” Z pewnością nie raz słyszałeś to pytanie. Być może sam sobie je często zadajesz? Jak sobie poradzić z natłokiem zadań, kiedy czujesz, że doba jest zbyt krótka? Oto kilka porad, które pomogą Ci zwiększyć efektywność.

1. Dowiedz się ile dana czynność wymaga czasu.

Kiedy określisz czas potrzebny na daną czynność, ułóż plan kolejnych czynności ustalając priorytety. Spisz na kartce papieru wszystkie zadania, które musisz i te które chcesz wykonać. Czasem warto większe zadania podzielić na mniejsze. Koniecznie wykreślaj to co już udało Ci się zrealizować. Da Ci to większą motywację, bo zobaczysz swój postęp.

2. Nie rozpraszaj się i kontroluj czas.

Czy często pracując rozmawiasz ze znajomymi przez GG, albo oglądasz TV? Zwróć uwagę na to ile czasu zajmuje Ci wtedy praca. Po prostu zrób co masz do zrobienia, a potem zajmij się przyjemnościami.

3. Jeśli to możliwe, rób kilka rzeczy na raz.

Oczywiście nie wszystkie czynności można wykonywać w jednej chwili, ale np. nauka podczas jazdy autobusem lub samochodem jest świetnym rozwiązaniem. Pojawia się coraz więcej audiobooków o różnej tematyce, więc pewnie znajdziesz coś co Ciebie zainteresuje.

4. Ćwicz zarządzanie czasem i nie poddawaj się!

Aby utrwalić sobie jakikolwiek nawyk trzeba dużo ćwiczyć. Tylko praktyka pozwoli Ci wyrobić w sobie nawyk efektywnego zarządzania czasem. Dzięki temu będziesz działać sprawniej i zmniejszysz stres powodowany presją czasu.

---

Marcin Czerepak
http://byc-bogatym.info


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 7 kwietnia 2011

Zaspokojona piramida potrzeb

Autorem artykułu jest Agnieszka Patelska-Rabenda



O podstawowych i tych większych potrzebach życiowych człowieka, które tworzą całokształt ludzkiego życia. Wpływ naszych oczekiwań i działań na kształtowanie prostej drogi do samospełnienia.

piramidaJakie mamy potrzeby jako ludzie? Pytanie niby proste, jednak tylko w przypadku odpowiedzi na temat podstawowych potrzeb życiowych, brnąc wyżej nie każdy potrafi na nie odpowiedzieć nawet sam sobie. W czym rzecz? Posługując się przykładem piramidy, ludzkie potrzeby można ułożyć w jej kształcie, i tak na samym dole znajdują się potrzeby, których zaspakajanie wiąże się z utrzymaniem człowieka przy życiu czyli zapewnienie pożywienia, wody, ochrony przed zimnem czy upałem itp. Jeżeli te podstawowe potrzeby zostaną zaspokojone człowiek spogląda wyżej i pragnie czegoś więcej.

Tutaj piramida zaczyna się różnicować w zależności od pragnień jednostki. Dlaczego tak wielu kończy na tym etapie i nie dociera do szczytu piramidy czyli SAMOSPEŁNIENIA?

Odpowiedź jest prosta, nie wiedzą czego tak naprawdę chcą, co może im przynieść pełne zadowolenie i szczęście. Powodem może być również lenistwo i bierność ale każdy samodzielnie tworzy swój los. W czasach wszechobecnego pędu tak naprawdę nie łatwo przystanąć na chwilkę i zadać sobie podstawowe pytanie - w jakim celu tak pędzimy? A wielu by to pomogło, szczera rozmowa z samym sobą może zdziałać cuda.

Chcąc osiągnąć szczyt piramidy musimy wiedzieć co tak naprawdę da nam to samospełnienie. Jeżeli potrafisz udzielić sobie szybkiej odpowiedzi na to pytanie, jesteś na dobrej drodze. Większość ludzi robi to jednak dopiero po głębszym namyśle. Dlatego tak ważnym jest uświadomienie sobie CZEGO TAK NAPRAWDĘ PRAGNIEMY. Często to właśnie brak czasu skazuje na jałowe życie bez celu, bez refleksji nad własnym szczęściem.

Świat jest tak ukształtowany, że przyziemne sprawy i codzienne problemy potrafią pozbawić człowieka chęci dążenia do samospełnienia. Ludzie sami zgotowali sobie taki los, lecz nie przekreśla to możliwości pracy nad nim. Trzeba zdać sobie sprawę, że nikt za nas szczęścia nie osiągnie, i to my mamy o nie walczyć i w końcu oglądać świat z samego wierzchołka piramidy.

---

Agnieszka Patelska-Rabenda

http://ebiznes.patelska-rabenda.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Najważniejsze 90 minut w ciągu dnia

Autorem artykułu jest nickita



Jeżeli masz w ciągu dnia coś zrobić, zrób to najwcześniej jak się da. Pierwsze 90 minut po obudzeniu się to czas, gdy Ty działasz, a Twoje złe nawyki jeszcze śpią. Im wcześniej wstaniesz, tym więcej osiągniesz. Nie prześpij tego.

Prokrastynacja to problem, z którym borykam się już od wielu lat. Czasami udawało mi się przezwyciężyć ten zgubny nawyk, czasem boleśnie przekonywałem się jak ciężko jest wygrać z odwlekaniem. Wreszcie wprowadziłem drobną zmianę w swoim życiu, która naprawdę wiele zmieniła. Drobną i w gruncie rzeczy bardzo prostą. Zacząłem po prostu wstawać półtorej godziny wcześniej.

Samo zrywanie się z łóżka wczesnym rankiem oczywiście niewiele zmienia. Ale jeśli zaraz po obudzeniu się i szybkiej kąpieli przystępowałem do realizacji zadania, które w danej chwili było najważniejsze, okazywało się, że szło mi z wszystkim dużo lepiej. Bez zastanawiania się, bez większych ceregieli po prostu zacząłem pracować nad swoim zadaniem. Przez pierwsze półtorej godziny każdego dnia, kiedy jeszcze byłem bardzo świeży, wypoczęty i pełen energii.

Wczesny ranek to naprawdę najlepsza pora aby zrobić coś, co jest dla Ciebie ważne. W ciągu dnia bardzo wiele rzeczy mnie rozpraszało, ale z samego rana, zaraz po przebudzeniu, w ciągu tych pierwszych 90 minut dnia zacząłem po kolei nadrabiać wszystkie zaległości, jakie nagromadziłem wcześniej. Odkładanie na później, które przez ładnych parę lat sprawiało, że prawie niczego nie mogłem doprowadzić do końca, teraz nie stanowi już większego problemu.

Wstając tylko 90 minut wcześniej jestem w stanie osiągnąć w ciągu dnia dużo, dużo więcej. Nie wiem do końca dlaczego tak się dzieje, ale ta pora, gdy dzień dopiero budzi się do życia, sprzyja skupieniu i koncentracji na zadaniu, które masz przed sobą. Tak jakby prokrastynacja czy skłonność do niej jeszcze spała, gdy ja już byłem na nogach :)

Zauważyłem, że ani po południu, ani wieczorem, nie jestem w stanie w ciągu tych 90 minut zrobić tak wiele i z takim zapałem jak właśnie wczesnym rankiem. Tak jakby wysiłek włożony w to aby wstać tak wcześnie dawał mi jakiś dodatkowy rozpęd. Sztuka tylko w tym, aby wykorzystać to jak najszybciej. Od razu usiąść do pracy. To naprawdę daje wielką energię, gdy wiesz, że w porze, gdy Twoi znajomi dopiero wstają Ty już dokonałeś czegoś fajnego. Zrobiłeś coś, na czym Ci zależy.

Wiem, że wczesne wstawanie to nie jest coś, co tygrysy lubią najbardziej. Ale jeśli masz problemy ze zmotywowaniem się do pracy i wciąż odkładasz wszystko na później, to warto wykorzystać te zasoby energii, które masz z samego rana, aby zacząć działać. W ciągu dnia spada i poziom energii i chęć do działania. Dlatego trzeba zaatakować z samego rana. Wtedy, gdy jesteś najbardziej efektywny, masz najwięcej sił i jesteś najmocniej skoncentrowany. Spróbuj, naprawdę warto.

---

Produktywność na co dzień. Jak przestać odkładać na później i nadrobić wszystkie zaległości? Blog produktywny.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 30 marca 2011

Jak zarobić pierwszy milion?

Autorem artykułu jest Edyta M



Jak myślisz, ile razy trzeba upaść, by zarobić swój pierwszy milion? Czy można to osiągnąć w młodym wieku? Oczywiście, że tak. Przykładem jest pewien młody, ambitny chłopak, który zarobił swój pierwszy milion w wieku 26 lat.


Być może słyszałeś o książce "Truskawkowy Milioner". Jest to prawdziwa historia pewnego młodzieńca, który zarobił swój pierwszy milion zaczynając od zbierania truskawek. Niemożliwe? A jednak. Publikacja ta pokazuje nam, że można zostać milionerem w każdym wieku, wystarczy tylko odpowiednio się do tego zabrać. Najlepiej stworzyć sobie plan działania od samego początku. Ty też możesz zacząć od zera, jeśli tylko masz siłę wytrwałości i konsekwencji. Osobiście jestem w trakcie realizowania swojego planu dążenia do pierwszego miliona.

Wielu ludzi tłumaczy się, że nie mogą zostać milionerami, gdyż mają zbyt dużo przeciwności losu, które skutecznie niwelują ten plan. Głównym problemem są pieniądze. Ale jeśli odpowiednio stworzysz plan działania i zaczniesz od zarobienia i odłożenia jakiejś początkowej kwoty, to na pewno się uda. Bohater wymienionej książki też zaczynał od zbioru truskawek. A wierzcie mi, to nie łatwa praca, zwłaszcza jak temperatura sięga powyżej 25 stopni Celsjusza. Ten człowiek też nie miał w życiu lekko, ale ustalił sobie cel i do niego dążył za wszelką cenę. Gdy upadł, podniósł się i szedł dalej. Mój przykład jest podobny, z tym że osobiście jestem jeszcze w trakcie realizacji swojego celu. Ale się nie poddaję i już teraz wiem, że nigdy się nie poddam. Zawsze będę kroczyć po wyznaczonej sobie drodze, bez względu na to, jakie wyboje i dziury mnie czekają. A już niejedne mijałam.

A więc wyznacz sobie cel. I konsekwentnie do niego dąż. To jedyna skuteczna zasada. Dwa zdania, ale jak często trudne do zrealizowania. Najgorzej jest z konsekwentnym działaniem. Wielu ludzi już po pierwszej porażce nie potrafi się podnieść. Ci bardziej wytrwalsi zaprzestają działań po kilku, czy kilkunastu porażkach. Cały sekret skutecznej konsekwencji siedzi w Twoim umyśle. Jeśli zmienisz sposób myślenia na pozytywny, to może udać Ci się już za pierwszym razem, bez żadnych porażek. A jak już będą, to będziesz miał w sobie tyle silnej woli, że nawet się nie zawahasz, by się podnieść i iść dalej. Jeśli chcesz wiedzieć na czym polega potęga podświadomości, przeczytaj książkę o takim właśnie tytule. Możesz też obejrzeć film "Sekret". To może być twój pierwszy krok do sukcesu. Potem wyznaczaj sobie następne.

Popatrz na najbogatszych ludzi. Oni też mieli ciężko, a teraz żyją wysoko ponad stan. Bill Bartman, to jeden z najbogatszych ludzi Ameryki. Był tak biedny, że przez przez kilka lat korzystał z darmowych posiłków w różnych instytucjach. Raymond Albert Kroc, to założyciel sieci restauracji McDonald's. Kilka razy próbował otwierać różne restauracje, ale wszystkie były niepowodzeniem. Dopiero za którymś razem z kolei mu się udało. Joe Girard jest najlepszym sprzedawcą samochodów na świecie. Nie miał wsparcia od rodziny. W dzieciństwie maltretowany i bity przez ojca, trafił też za kratki za kradzież. Oni też nie mieli lekko, a jednak przetrwali to i konsekwentnie dążyli do celu.

Ty tez możesz zostać milionerem i zdobyć pierwszy swój milion szybciej niż myślisz. Ale najpierw w to uwierz. Zmień myślenie na Zwycięskie Myślenie. Główną cechą wszystkich milionerów jest sposób myślenia. Bez względu na wiek, rasę, wykształcenie, to pozytywne myślenie jest tym, co pozwala ludziom z niczego zbudować wszystko. Drugą cechą ludzi sukcesu jest inwestowanie. Nie ważne w co, w interes, w wiedzę, inwestowanie się opłaca, jeśli robisz to mądrze. Jeśli nawet zdobędziesz już ten milion, to musisz nim obracać ( lub częścią), by go nie stracić. W ten sposób będziesz już zawsze miał pieniądze i nigdy ich nie stracisz.



---

"Pierwszy Milion" to pozycja, którą powinien przeczytać każdy, kto chce być w życiu wolnym finansowo. Ta historia udowadnia, że nie ma znaczenia ani wiek, ani status materialny, ani nawet miejsce w którym mieszkasz. Nie stanowi to żadnego problemu w osiągnięciu sukcesu, jeśli naprawdę tego chcesz. Musi nadarzyć się punkt zwrotny w twoim życiu, po którym postanowisz, że jesteś w stanie osiągnąć wszystko, o czym tylko zamarzysz.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 24 marca 2011

Zmień Swój Sposób Myślenia

Autorem artykułu jest Mariusz Popielas



Jakby nie podejść do sprawy, zazwyczaj okazuje się, że ograniczają nas z każdej strony finanse, a właściwie ich brak, bądź niedobór.Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.Mówią, że pieniądze szczęścia nie dają, że to nie wszystko…

pozytywne-my%C5%9Blenie1

Racja, samo posiadanie pieniędzy, to nie jest szczęście!
Jednak bardzo one pomagają osiągać różne cele.

Jakie cele?

Każdy ma oczywiście swoje, indywidualne.
Dla jednego będzie to willa z basenem, a dla innego własne M4.
Jeden będzie chciał sportowe auto, drugi zaś będzie szczęsliwy posiadając „wybajerzony” rower.
Ktoś będzie chciał zwiedzić cały świat, a kto inny wyjechać w końcu, po 7 latach na chociaż tygodniowy urlop na wieś…

Każdy ma inne cele i inne marzenia.

Chcemy żyć spokojnie, w zgodzie z bliskimi, mieć dobre relacje z ludźmi…
Ale czy bez bezpieczeństwa finansowego możemy to osiągnąć?

Ja z dośwaidczenia wiem, że nie jest możliwe być szczęśliwym, mając długi, odmawiając ciągle swojemu dziecku choćby najmniejszych przyjemności, nie mogąc kochanej żonie, czy dziewczynie podarować prezentu, z powodu ciągłego braku funduszy. Taki niedobór finansów potrafi skutecznie i boleśnie przytłaczać i zabijać poczucie własnej wartości, aż z czasem zaczynasz bać się własnego cienia.

W pewnym polskim filmie zostało to dosadnie określone:

„Pieniądze to nie wszystko ale wszystko bez pieniędzy to ch.. „

Skoro zatem sami nie jesteśmy szczęśliwi, to jak dać szczęście drugiemu człowiekowi?
Podaruj biednemu obiad, skoro sam nie masz na bułkę…

Uwierz mi, pieniędzy na świecie jest tyle, że wystarczy dla każdego.
Jeśli Ty ich nie masz to wiedz, że ma je kto inny.
Dlaczego on, a nie Ty?
Widocznie on wie więcej od Ciebie na temat funkcjonowania i zarabiania pieniędzy.
Statystycznie 10% ludności całego globu posiada aż 90% jego zasobów.
Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego tak jest, czym oni się różnią od pozostałych?
Dlaczego są ludzie okrutnie bogaci i skrajnie biedni?
Czym Ci ludzie się różnią?

Okazuje się, że różnią się, jedynie, lub też aż, SPOSOBEM MYŚLENIA.

Odpowiedz sobie na kilka prostych pytań:

Czy Twoje zarobki zależą od tego jak ciężko pracujesz?
Jeśli by tak było, najbogatszymi ludźmi na świecie byliby… niewolnicy.

Czy za to co lubisz robić, nie należy pobierać opłat, bo i tak masz z tego przyjemność?
Milionerzy mają tyle pieniędzy, że nie muszą już sami pracować. Mimo to pracują nadal z różnych powodów – wyzwania, satysfakcji, pełni życia, zabawy, aktywności, itd. I uwielbiają to co robią. Dlatego jeśli twoja praca nie sprawia Ci radości, nie staniesz się dzięki niej bogaty.

Czy aby być bogatym trzeba mieć odpowiednie wykształcenie, wiedzę, edukację?
Gdyby tak było, to profesorowie akademiccy byliby najbogatszymi ludźmi na świecie. Czy są?W rzeczywistości najbogatsi ludzie to ci, którzy potrafią swoją wiedzę (wykształcenie, choćby zawodowe!) najlepiej przetworzyć na pieniądze.

Pewnie powiesz, że kiedyś było łatwiej zostać milionerem…
Nic bardziej mylnego! Statystyki pokazują stały wzrost liczby milionerów. Dlatego mówienie o dobrych starych czasach nie ma sensu. Dzięki postępowi technologicznemu oraz nowym ideom wciąż powstają nowe możliwości bogacenia się.

Również wiek nie ma znaczenia! Nie jesteś ani za młody, ani za stary!
Przeglądając biografie milionerów można zauważyć, że bogactwo osiągnęli w najróżniejszym wieku. Niektórzy osiągnęli sukces finansowy bardzo szybko, inni dopiero w starszym wieku doszli do swojej fortuny.

Nawet zasobność portfela nie przesądza o tym, czy zaczniesz zarabiać.
Wielu ludzi doszło do majątku zaczynając od zera, bez większych pieniędzy. Pieniądze na tworzenie biznesu nie są najważniejszym czynnikiem determinującym jego powstanie. Oczywiście pieniądze mogą pomóc w tworzeniu i rozwijaniu biznesu.

Powiesz: Zacznę gdy będę już wiedział na ten temat wszystko.
Czy naprawdę wierzysz, że któregoś dnia będziesz wiedział wszystko?

Jest mądre polskie porzekadło:

Człowiek uczy się całe życie… i głupi umiera :)

Wielu ludzi doszło do fortuny mając niewielką wiedzę na temat biznesu. Od wiedzy ważniejszy był ich zapał i wiara we własne siły. Teraz w dobie internetu o wiedzę nie jest trudno, wystarczy użyć np. Google, Bing, lub innej wyszukiwarki.

Czy zastanawiałeś się nad tym jak będzie wyglądało Twoje życie za 5 lata, za 10 lat, czy za 15 lat?
Czy będziesz mieć pracę?
Czy będziesz miał zdrowie, żeby pracować?
Podstawowym warunkiem, jakim musimy spełnić, aby mieć zapewnioną spokojną przyszłość, to zmiana SPOSOBU MYŚLENIA.

Biedny szuka pracy, bogaty – przepływu pieniężnego.
Biedny szuka bezpieczeństwa na etacie i nigdy go nie ma, bo w każdą niedzielę po południu zastanawia się, czy aby na pewno ma jeszcze pracę w poniedziałek, bogaty – kupuje sobie bezpieczeństwo.
Jak kupuje?
Na przykład, biednego nie stać na AC, czyli ubezpieczenia między innymi od kradzieży i cały czas trzęsie się o swój dobytek.
Bogaty kupuje pełen pakiet ubezpieczeń i nic go nie obchodzi, bo jak mu ukradną samochód to za chwile dostanie nowy w zastępstwie.
Widzisz różnicę?

Robert Kiyosaki w „Kwadrancie przepływu pieniędzy” przedstawił, w jaki sposób dzieli się ludzi pod względem ich finansów:

Kwadrant1

Lewa strona:

E – etatowcy – pracujący na etacie. Mają swojego szefa. Za każdy miesiąc pracy otrzymują stałe wynagrodzenie (z reguły niskie).

S – samozatrudnieni. Ludzie, którzy prowadzą własną działalność. Mają tylu szefów ilu klientów. Zarobki ich są z reguły ruchome ale oscylują w granicach średnich.

Prawa strona:

B – ludzie posiadający własny biznes, sami są swoimi szefami. Zarabiają nawet jak już przestają cokolwiek robić (dochód pasywny stały). Zarobki są wysokie.

I – to inwestorzy, którzy zdobywają pieniądze przy użyciu pieniędzy. Nie muszą pracować, ponieważ ich pieniądze pracują za nich.

Po lewej stronie kwadrantu leży tylko 10% pieniędzy z całego świata i są one zarabiane przez 90% ludzi. Po prawej stronie znajduje się aż 90% pieniędzy, a zarabia je tylko 10% ludzi całego Świata.

Ludzie znajdujący się po lewej stronie kwadrantu nie mają czasu i pieniędzy, lub mają pieniądze ale nie mają czasu. Natomiast ci po prawej stronie, mają czas i pieniądze.

Po lewej stronie ludzie pracują dla pieniędzy, a po prawej to pieniądze pracują dla ludzi.

Co różni ludzi znajdujących się po lewej stronie od ludzi znajdujących się po prawej stronie kwadrantu?

To oczywiście sposób myślenia.

Czyli co trzeba zrobić?
Najpierw zacząć myśleć w kategoriach bogactwa, a potem je otrzymać.
Nie ma innej drogi.
Praca nad sobą, walka ze swoim umysłem, swoimi, często złymi przekonaniami to jest dopiero sztuka.
Nic i nikt nie przeszkadza Ci tak w odniesieniu sukcesu, jak Ty sam!

Nasze myśli determinują nasz byt.
Naszą biedę i nasz dostatek.

---

Pozwól sobie osiągnąć sukces.

http://mariusz-popielas.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 14 marca 2011

Czy Ciebie też drażni pytanie: "Co będziesz robił za 5 lat?"

Autorem artykułu jest Gabriela Abratowicz



Wszyscy mówią o celach.

"Wyznacz sobie cel do kórego będziesz dążył."
"Ustal swoje cele krótkoterminowe i długoterminowe".
"Pomyśl co chcesz osiągnąć w życiu, czego tak naprawdę chcesz od życia."




Idziesz na rozmowę kwalifikacyjną, a oni zadają Ci pytania w stylu: "Co pan zamierza robić za 5 lat"? "Co Pan/Pani chce robić w życiu"? "Jaki ma Pan/Pani pomysł na siebie"?

Drażni Cię to?

Myślisz sobie: "Czego oni ode mnie chcą, skąd mam wiedzieć, co będę robił za 5 lat, żyję tu i teraz, chcę pracować, zarabiać, cieszyć się życiem, a nie wyznaczać jakieś głupie cele i rozmyślać nad tym co będzie za parę lat.

...ale zastanawiałeś się kiedykolwiek, dlaczego zadają Ci to pytanie?

Dlaczego ciągle mówi się o celach, o ich wyznaczaniu i osiąganiu?

A jeśli Ci powiem, że od tego zależy, czy osiągniesz w życiu to, czego tak naprawdę pragniesz? Jeśli myślisz że będę pisać tylko o pieniądzach i bogactwie, to się mylisz.

Osiągnąć sukces w życiu, to coś więcej, niż tylko pieniądze i bogactwo. Sukces dla każdego jest czymś innym. Dla jednej osoby może to być założenie rodziny, dla innej kariera zawodowa, jeszcze dla innej po prostu spokojne życie.

Od tego czy wyznaczysz sobie cel, zależy jak będziesz żył, co będziesz robił w życiu i czy to będzie to, właśnie coś, czego naprawdę pragniesz.

Musisz pomyśleć co jest dla Ciebie najlepsze, czego Ty pragniesz w życiu i do tego dążyć.

Wiele osób, po ukończeniu szkoły, wybiera przypadkowe życie. Zatrudnia się w "jakiejś" firmie. Pracują tam i mają nadzieję, że jakoś to będzie. Niektórzy nawet myślą, że będą pracować w jednej firmie do końca życia. Dramat zaczyna się, kiedy pojawiają się problemy w pracy, albo pewnego dnia dostają wypowiedzenie. Co się dzieje potem? Załamują się i nie wiedzą co robić dalej.

Nie chcesz się znaleźć w takiej sytuacji, prawda?Nie o tym marzyłeś ucząc się, czy studiując swój ulubiony kierunek studiów. Wtedy wierzyłeś, że czeka Cię wspaniałe życie, wspaniała praca i wspaniała przyszłość.

Bo tak powinno być!

...ale żeby tak się stało, powinieneś jak najszybciej, odpowiedzieć sobie na pytanie: Czego tak naprawdę chcesz od życia, i iść w tym kierunku.

Brian Tracy powiedział:

„Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracę przy osiąganiu celów kogoś innego."

Przecież chcesz osiągać własne cele, chcesz żyć w taki sposób jaki Tobie odpowiada, żyjesz dla siebie, nie dla kogoś innego. Dlaczego chcesz pracować, przy osiąganiu celów kogoś innego?

Pamiętaj! To jest Twoje życie. Od Ciebie zależy jak będziesz żył. Nie od szefa, rodziny czy przyjaciół, ale od Ciebie.

Zacznij działać i zacznij osiągać własne cele!

---

Gabriela Abratowicz
www.8hours.info

Czego nie powiedzą Ci o pracy i karierze ludzie, którzy Cię otaczają?


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 10 marca 2011

Samodyscyplina i motywacja

Autorem artykułu jest Maciej Skrzypczak



Czy wiedziałeś o tym, że jednym z głównych powodów osiągania przez niektórych ludzi sukcesu, sławy, pieniędzy czy innych wymarzonych rzeczy jest umiejętność zdyscyplinowania się ?

Ta cecha jest coraz rzadziej spotykana u przeciętnego obywatela. Ile to razy obiecywałeś sobie: od poniedziałku rzucam palenie, od środy zaczynam chodzić na siłownię, od piątku się odchudzam? Co prawda udaję się to, ale niewielu. Ten artykuł ma nastawić Cię na zdobywanie wyznaczonych celów i poprawę jakości Twojego życia.

My jako ludzie mamy jedną wspólną cechę – zawsze szukamy drogi na skróty. I w tym momencie można rozpoznać zwykłego człowieka od człowieka sukcesu, człowieka nastawionego na zwycięstwo. To właśnie ten drugi rzuci palenie w poniedziałek, kupi karnet na siłownie w środę i ułoży dietę w piątek. On wie, że jeśli sam tego nie zrobi, samo za niego też się nie zrobi. To jest właśnie samodyscyplina, umiejętność dostosowania się do nowego stylu życia, stylu, który wcześniej sobie założyliśmy i skrupulatnie i dokładnie się go trzymamy. Tu nie ma kompromisów. Jeżeli chcesz zmienić swoje dotychczasowe życie musisz mieć na uwadze to, że nie będzie to łatwe. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Możesz zacząć zmiany sam, jednak bez odpowiednich podstaw w postaci książek może to być trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe do zrealizowania. Pierwszą i najlepszą do tego pozycją powinna być „Potęga Podświadomości” Josepha Murphyego. Opisuje on tam w niezwykły sposób jaki wpływ na nas mają nasze myśli. Po lekturze tej książki z pewnością zmienisz swoje nawyki myślowe, poznasz kilka zasad, których trzeba się trzymać, żeby być innym, lepszym człowiekiem. „Każda myśl coś sprawia- jest przyczyną; każda zaś sytuacja jest czymś spowodowana- jest skutkiem.” To oznacza, że wszystko to o czym pomyślisz, wcześniej lub później stanie się rzeczywistością. Dlatego pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić w swojej drodze do nowego życia, jest przeczytanie tej książki i zmiana toku myślenia. Odrzuć wszystkie negatywne myśli, myśl pozytywnie.
Zapamiętaj to – złe myśli powodują, że nie możesz zaznać pełni szczęścia.

Druga sprawa, to jasne wyznaczanie sobie celów. Jest to nieodłączny i bardzo ważny punkt w tej drodze. Bez ściśle określonego celu, nie czujesz presji aby cokolwiek zmieniać. Bez celu nie masz motywacji do działania. Tak więc, chcąc schudnąć, powiedz sobie dokładnie : za miesiąc o tej porze będę chudszy o 2 kilogramy. Nie mów mam zamiar, ściśle określ cel – będę chudszy. To samo ma się z innymi priorytetami w Twoim życiu. Jeżeli chcesz poprawić stan swojego konta, określ dokładnie w jakim czasie ma to się stać i zacznij działać. Uda się, jesteśmy tego pewni.

Kolejna sprawa, wspomniana wcześniej to motywacja. Bez niej nie zrobisz zupełnie nic. Motywacją dla Ciebie może okazać się to co chciałbyś osiągnąć poprzez konkretne działania. Żeby to ułatwić, wizualizuj sobie cel. Po prostu zamknij oczy i wyobraź sobie to. Widząc to w swojej głowie, widząc siebie chudszego o parę kilo, w drogim samochodzie, z kontem wypchanym pieniędzmi od razu poczujesz napływ pozytywnej energii która pobudzi Cię do działania.

Różne źródła sugerują również stworzenie sobie tzw. Tablicy Motywacyjnej. Przyłączamy się do tej sugestii. Może to być pulpit Twojego komputera, lub bardziej materialne rozwiązanie to prosta tablica korkowa powieszona na ścianie w miejscu, w którym masz pewność na nią spojrzeć w ciągu dnia. Umieścić można na niej różne motywacyjne cytaty znalezione w Internecie, chociażby :

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.” Henrego Forda
“Sukces to maksymalne wykorzystanie możliwości jakie masz.” Ziga Ziglara
“Sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i podjęcie działania.” Walta Disneya.

Do tego kilka ładnych fotografii pokazujących miejsca które chcielibyśmy odwiedzić. To z pewnością pomoże w drodze do sukcesu.

Można też napomknąć o tym, że czasami sam nie poradzisz sobie w tej pełnej wyrzeczeń drodze. Dlatego ważne jest, żebyś znalazł kogoś, kto będzie Ci w tym pomagał. Może to być Twoja dziewczyna, żona czy kochanka. Ktoś bliski, na kim możesz polegać i mieć pewność że nie zawiedzie Cię w sytuacjach kiedy naprawdę będziesz tego potrzebował. Sukces ma wielu ojców – nie zapominaj o tym.

I tak w wielkim skrócie można opisać temat samodyscypliny i motywacji.
Podsumowując:

1.Nie szukaj dróg na skróty. Ludzie sukcesu stawiają czoło problemom.
2.Porażki traktuj jako cenne lekcje.
3.Zmień swój styl myślenia. Jeśli będziesz myślał pozytywnie, takie też będzie Twoje życie.
4.Wyznaczaj sobie cele i z determinacją je wykonuj. Bez narzekania.
5.Motywuj się do działania poprzez wizualizację, znajdź kogoś kto będzie Ci w tym pomagał.
6.Poczytaj trochę książek, które mogą Ci w tym pomóc. Na naukę nigdy nie jest za późno. Nic nie stracisz, możesz tylko zyskać.

Powodzenia.

---

www.programy-partnerskie.biz - Twój e-biznes zaczyna się tutaj ...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl